W minionym tygodniu na parkingu jednej z galerii handlowych w Oławie miała miejsce nietypowa sytuacja związana z próbą kradzieży samochodu. Policjanci z lokalnej jednostki szybko zareagowali na zgłoszenie i dzięki ich dociekliwości prawda o zdarzeniu wyszła na jaw. Ustalono, że do przestępstwa nie doszło, a jego scenariusz oparty na oszustwie okazał się nieudany. W sprawie postawiono zarzuty jednemu z mieszkańców Oławy, który miał nie być uczciwy wobec służb mundurowych.
Według informacji przekazanych przez policję, incident miał miejsce w środę 30 lipca, kiedy to o godz. 18:00 dyżurny oławskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o rzekomej kradzieży pojazdu marki Dodge. Właściciel zgłosił, że chwilowo zostawił auto w parkingu, a po powrocie z zakupów zastał je zniknięte. Oszacował wartość samochodu na około 100 tysięcy złotych, co wzbudziło alarm wśród lokalnych funkcjonariuszy.
Policjanci natychmiast podjęli działania, analizując zebrane okoliczności, w tym zabezpieczony monitoring z terenu galerii. W trakcie dochodzenia ustalono, że samochód nigdy nie został skradziony, a właściciel miał w tym swój udział, czyniąc fałszywe zeznania. Intensywne poszukiwania doprowadziły do ujawnienia miejsca, gdzie auto zostało ukryte. Dzięki interwencji obywateli oraz profesjonalizmowi mundurowych, pojazd został szybko odzyskany, a sprawcy usłyszeli zarzuty, za które może im grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja Oława
Oceń: Nieudana kradzież samochodu przy galerii handlowej w Oławie
Zobacz Także