Oławscy policjanci prowadzą dochodzenie w sprawie kradzieży energii elektrycznej, która miała miejsce w jednym z mieszkań na pl. Zamkowym. Akcja zakończyła się zdemontowaniem nielegalnej instalacji, a do sprawy dopuścił się 42-letni właściciel lokalu. Przypadek ten wzbudza niepokój, ponieważ kradzież prądu to nie tylko przestępstwo, ale także poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Funkcjonariusze z lokalnego Wydziału Kryminalnego, podczas swojej interwencji w poniedziałek, odkryli, że w mieszkaniu prowadzone były działania polegające na nielegalnym poborze energii. Współpraca z pracownikami zakładu energetycznego umożliwiła skuteczne zdemontowanie niezgodnej z prawem instalacji. Przypomnieć należy, że kradzież energii elektrycznej jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a zasądzone mogą być również wysokie obowiązkowe opłaty za nielegalny pobór.
Pomimo działań policji, przypadki kradzieży prądu oraz tworzenia nielegalnych instalacji elektrycznych nie są rzadkością. Takie praktyki wiążą się z poważnymi konsekwencjami, nie tylko finansowymi, ale także zdrowotnymi, z uwagi na zagrożenie pożarowe oraz ryzyko porażenia prądem. Odpowiednie służby przypominają mieszkańcom o konieczności przestrzegania przepisów, aby zapewnić bezpieczeństwo całej społeczności lokalnej.
Źródło: Policja Oława
Oceń: 42-latek odpowie za kradzież prądu w Oławie
Zobacz Także
